Mediator: czy potrzebna specjalna ustawa
Mimo że mediacja już od lat może być wykorzystywana w postępowaniu karnym i cywilnym, w dalszym ciągu jest stosowana wręcz marginalnie. Czy można to zmienić? – pytają prawnicy.
ks.Włodzimierz Broński, Piotr Sławicki
Najprostsza, a zapewne i najbardziej trafna definicja mediacji uznaje ją za negocjacje stron z udziałem bezstronnej i neutralnej osoby trzeciej zwanej mediatorem. O mediacji mówi się wiele, zarówno w środowiskach naukowych, jak i osób profesjonalnie zajmujących się rozwiązywaniem sporów. Mimo że mediacja jest regulowana przepisami prawnymi od 1997 r. w postępowaniu karnym i od 2005 r. w postępowaniu cywilnym, w dalszym ciągu jej wykorzystanie jest znikome, wręcz niezauważalne, i to w obliczu coraz większego obciążenia sprawami sądów powszechnych.
Mediacja jest uznawana za procedurę szybszą i tańszą, niż postępowanie sądowe. Poza tym, będąc polubowną formą rozwiązywania konfliktu, umożliwia kontynuowanie współpracy stron, w szczególności kontrahentów gospodarczych. Niewątpliwie rozwój i wzrost popularności instytucji mediacji byłby korzystny dla wymiaru sprawiedliwości. Odciążenie sądów powszechnych mogłoby wpłynąć pozytywnie na szybkość rozpoznawania innych spraw i przynieść znaczne oszczędności budżetowi państwa oraz gospodarce w ogólności.
Niewątpliwie o aktualności tematyki świadczy zainteresowanie ustawodawcy unijnego, który w coraz większym stopniu reguluje kwestie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta