Bój z ubezpieczycielami to teraz złoty interes
finanse | Zyski największych kancelarii odszkodowawczych w ciągu sześciu lat się potroiły. Liczba prowadzonych przez nie spraw wzrosła z kilku do kilkudziesięciu tysięcy rocznie.
Dostałeś już odszkodowanie za wypadek? To dobrze, ale my zdobędziemy dla Ciebie dodatkowe pieniądze – głosi ogłoszenie na przystanku tramwajowym. Kancelaria zapewnia też, że może skutecznie walczyć o kasę w sprawach nawet sprzed 20 lat.
Nawet milion z polisy
– Ubezpieczyciele nagminnie zaniżają wypłaty – mówi przedstawiciel kancelarii z ogłoszenia, ale nazwiska nie chce ujawnić. – Zdarza się, że ludzie dostają odszkodowania aż o trzy czwarte mniejsze niż im się należy. My w sądzie jesteśmy w stanie tę brakującą kwotę dla nich wywalczyć.
Marcin Kaczorowski z firmy Votum, jednej z dwóch notowanych na giełdzie kancelarii odszkodowawczych, mówi, że najczęściej prowadzi sprawy, w których poszkodowani odebrali połowę tego, co powinni. – Był wypadek. Kierowca, w którego auto wjechał inny pojazd, dostał od ubezpieczyciela 10 tys. zł. Nasz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta