Muzyka bez obrazu nie istnieje
SŁAWOMIR WOJCIECHOWSKI | Kompozytor drugiej odsłony Projektu ’P’ prezentującego najważniejsze i najodważniejsze odkrycia współczesnej polskiej muzyki i teatru mówi, od kogo wziął pomysł „Zwycięstwa nad słońcem”.
„Zwycięstwo nad słońcem" to nie jest nowy tytuł.
Sławomir Wojciechowski: Nie ma już nowych tytułów. Żyjemy w epoce recyklingu. Istotne jest to, w jaki sposób sięga się po treści z przeszłości, a nie to, co nowego wymyślono.
Skąd więc pomysł przywołania futurystycznej opery Michaiła Matiuszyna, Aleksieja Kruczonycha i Kazimierza Malewicza z 1913 roku? Czy tamto „Zwycięstwo nad słońcem" przetrwało?
Zostało zrekonstruowane, i to zanim badacze dotarli do wszystkich źródeł. Gdy zostały znalezione i rekonstrukcję porównano z oryginałem, okazało się, że operę odtworzono wiernie, artystycznie i ideowo. Można posłuchać jej w internecie, jest tam też dadaistyczno pokręcone libretto. Sama idea odwołania się do niej była naszym pomysłem, a potem podryfowaliśmy we własnym kierunku.
Pan wymyślił tę przygodę?
Pomysł wyszedł od Krzysztofa Garbaczewskiego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta