Nie każdy rów wystarczy, by wywłaszczyć z jeziora
Państwo może odebrać właścicielowi jezioro. Tylko wówczas jednak, gdy wpływa lub odpływa woda.
Sąd Najwyższy wyjaśnił wczoraj jedną z najbardziej drażliwych kwestii w sporach o zbiorniki wodne. Orzekł, że do tego, by jezioro było wyłączone z handlu, a jeśli jest w prywatnych rękach – podlegało odebraniu jako państwowe, wystarczy, aby woda przepływała cyklicznie, w przewidywalnych okresach. Nie musi płynąć w czasie suszy.
Skoro kupił zakazane, to stracił
Wyrok jest raczej korzystny dla prywatnych właścicieli jezior. Dla nich to ważna informacja. Wielu wciąż toczy spory ze Skarbem Państwa o prawo własności do jeziora.
Tak też było w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta