Paryż już bez nas
Tenis – Roland Garros. Łotysz Ernests Gulbis wygrał z Rogerem Federerem.
Korespondencja z Paryża
Wbrew pozorom i historii (Federer od dziesięciu lat nie odpadł w Paryżu tak wcześnie) ten wynik nie jest sensacją. Od początku turnieju widzieliśmy, że Szwajcar nie straszy już rywali tak jak dawniej i było tylko kwestią czasu, kto pierwszy z tego skorzysta. Gulbis był naturalnym kandydatem, bo w tym sezonie na kortach ziemnych gra bardzo dobrze, a już w Paryżu, m.in. w znakomitym meczu z Łukaszem Kubotem, pokazał, że jeśli opanuje swoje demony, może zajść daleko. – Gulbis ma znakomity serwis, próbuje ryzykownych rozwiązań nawet przy drugim podaniu, a co najważniejsze, jest groźny, bo zawsze wierzy w siebie –mówił przed meczem Federer.
Ta wiara w przeszłości bywała jednak przesadna, dlatego nawet w piątym secie, gdy Gulbis przełamał już serwis Federera i prowadził 3:0, wspierająca Szwajcara publiczność mogła się spodziewać, że to jeszcze nie koniec. Niestety, Federer sam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta