Podróż do kresu Kresów
Mickiewicz, Słowacki, Trylogia Sienkiewicza – to pierwsze skojarzenia, jakie ma kulturalny Polak, gdy usłyszy słowo „Kresy". Ten mniej kulturalny nie ma żadnych, bo tematyka kresowa, skutecznie marginalizowana w czasach PRL z powodów politycznych, dziś przestała wywoływać emocje i zainteresowanie z przyczyn naturalnych. Generacja, która z Kresów przyjechała, nieuchronnie odchodzi, a młodsze roczniki nie bardzo się tamtymi stronami interesują. Nie był to popularny kierunek wycieczek ani w czasach Związku Sowieckiego (bo mało kogo tam wpuszczano), ani dziś (bo oferta turystyczna Ukrainy czy Białorusi nie jest oszałamiająca). Nie przekazywano też z pokolenia na pokolenie pamięci o Kresach, bo w słusznie minionym ustroju lepiej było na ten temat milczeć. Mówienie mogło oznaczać kłopoty.
Być może to dlatego przez ćwierć wieku wolnej Polski w kulturze masowej nie znalazło się zbyt wielu twórców zainteresowanych nadrabianiem zaległości w tematyce kresowej. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta