Minister zostanie bez karty?
Opozycja domaga się ograniczenia możliwości korzystania przez urzędników z płacenia za pomocą plastiku.
- Ministrowie traktują karty służbowe jak swoją własność. To wymknęło się już spod kontroli – alarmuje rzecznik SLD Dariusz Joński. Jego partia pracuje nad projektem zmian w prawie zobowiązujących wszystkie ministerstwa do tego, by listy wydatków ze służbowych kart płatniczych zamieszczały w Internecie.
Inny pomysł na plastikowy pieniądz w rządzie ma PiS. Chce go całkowicie zakazać. – Dziś istnieje wiele innych metod dokonywania płatności, a z kartami wiążą się tylko patologie – uważa szef Klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Co na to koalicja? Jej przedstawiciele twierdzą, że bez kart w dzisiejszym świecie trudno się obejść, a nieprawidłowości należą do rzadkości.
Jednocześnie jednak rząd niechętnie się dzieli informacjami dotyczącymi wydatków z kart.
Ośmiornica do wódeczki
Zainteresowanie opozycji kartami spowodowała ujawniona przez „Wprost" afera podsłuchowa. Jedno z nagranych potajemnie spotkań w lipcu 2013 roku w restauracji Sowa & Przyjaciele odbyli szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, prezes NBP Marek Belka oraz jego najbliższy współpracownik Sławomir Cytrycki.
Kartami służbowymi chętnie płacili też ministrowie w rządzie PiS, m.in. za restauracje i kosmetyki
– Sześć wódeczek – zaordynował Sienkiewicz kelnerowi, gdy towarzystwo uznało, że wino nie pasuje do śledzia. Zamówili też m.in....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta