Piotr I Wielki postmodernistyczny
W Polsce na temat prezydentury Władimira Putina krążą rozmaite mity. Jeden z nich interpretuje politykę rosyjskiego prezydenta jako przejaw prawicowego autorytaryzmu. Mit ten przedstawia przywódcę Federacji Rosyjskiej jako męża stanu, który demonstruje prawosławną religijność, umacnia w narodzie poczucie patriotycznej dumy, walczy z gospodarczym kosmopolityzmem oligarchów, szczędzi przywilejów mniejszościom seksualnym, zatroskany jest kondycją demograficzną rodaków, wreszcie twardo realizuje interesy rządzonego przez siebie państwa na arenie międzynarodowej.
Taki polityczny pakiet budzi nad Wisłą różne emocje. W większości są one negatywne, ponieważ znacząca, a więc lewicowo-liberalna, część polityczno-medialnego mainstreamu potępia Putina jako zamordystę, który wysłał do kolonii karnej skandalistki z Pussy Riot i zaanektował Krym. Mainstreamowym konserwatystom nie wypada więc chwalić Kremla chociażby za ustawę zakazującą demoralizacji dzieci i młodzieży, ponieważ to by mogło zostać odebrane jako dyskretne udzielanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta