Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Choroba czai się w trakcie podróży

21 lipca 2014 | Rzecz o zdrowiu | Karolina Kowalska
Podczas kilkugodzinnego lotu najlepiej co godzinę wstawać z fotela
źródło: Bloomberg
Podczas kilkugodzinnego lotu najlepiej co godzinę wstawać z fotela

Długie unieruchomienie podczas lotu lub jazdy autokarem może się skończyć śmiertelnym zatorem w płucach.

Bolesne puchnięcie łydek, trudności z chodzeniem, kłujące bóle w piersiach, a w skrajnych przypadkach – nagła śmierć na płycie lotniska lub tuż po wstaniu z fotela. Oto skutki zakrzepicy żył głębokich, która może się skończyć zatorowością płucną, czasami śmiertelną.

Reanimacja na lotnisku

Ale zakrzepicy żył kończyn dolnych można się nabawić także w autobusie, gdzie możliwości rozprostowania nóg są mniejsze niż w samolocie, albo w samochodzie, np. podczas kilkunastogodzinnych podróży w inną część Europy.

– Czynnikiem ryzyka jest pozostawanie w pozycji siedzącej i brak działania pompy mięśniowej w łydkach, która wypycha krew z kończyn do płuc i serca. Równie groźne jest kilkunastogodzinne siedzenie przy biurku – mówi prof. Grzegorz Oszkinis, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej i Naczyń Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. I tłumaczy, że krew płynąca tętnicami wraca do serca dzięki trzem czynnikom – ciśnieniu krwi, ujemnemu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9894

Wydanie: 9894

Spis treści
Zamów abonament