Kościół Moniki Olejnik
Monika Olejnik napisała w „Gazecie Wyborczej" o Kościele: że „ma problem z rozwiedzionymi małżeństwami, z rozwodnikami, a nie ma problemu z »mordercą« niewinnych istot". Że dziwne jest jego miłosierdzie. I na dodatek panoszy się w nim hipokryzja...
Tyle że ja nie wiem, co to za Kościół. Monika Olejnik pisze „nasz". Ale to nie jest ten sam Kościół, który znam i który uważam za swój. W Kościele katolickim, do którego należę, wszystko jest bowiem poukładane. Mój Kościół potrafi przebaczyć nawet największemu mordercy – o ile oczywiście się nawrócił i jego nawrócenie jest szczere. Mój Kościół nie ma problemu z rozwodnikami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta