Rosja nie uniknie odpowiedzialności
W trzy dni po zestrzeleniu malezyjskiego boeinga nadal nie wiadomo co dokładnie dzieje się z ciałami ofiar. Część z nich znajduje się w wagonach chłodniczych w miejscowości Torez. Ciągle jednak nie znaleziono zwłok ponad setki pasażerów.
Dostęp do miejsca katastrofy blokują prorosysjcy separatyści. Niszczą dowody zbrodni, wywożąc szczątki samolotu w nieznanym kierunku. W ich posiadaniu są też czarne skrzynki samolotu.
Amerykański sekretarz stanu John Kerry powiedział wczoraj, iż wszystko wskazuje na to, że system rakietowy Buk pochodzi z Rosji. To za jego pomocą zestrzelona została malezyjska maszyna. Kerry wezwał do ostrzejszych sankcji wobec Rosji.
Moskwa milczy. Przywódcy europejscy oczekują, że prezydent Rosji wstrzyma wsparcie dla separatystów.