Rekomendacja to nie wszystko
Andrzej Sowiński | Metody wyceny są niedoskonałe – mówi pracownik Departamentu Stabilności Finansowej NBP.
Czy w ogóle warto kierować się rekomendacjami przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych?
Andrzej Sowiński: Metody wyceny przedsiębiorstw wykorzystywane do sporządzania rekomendacji mają wiele niedoskonałości. W przypadku najbardziej rozpowszechnionej metody zdyskontowanych przepływów pieniężnych (DCF) analityk musi dokonać szeregu prognoz, które są obarczone dużą dozą niepewności, oraz przyjąć wiele subiektywnych założeń. Nawet jeśli oszacowana na tej podstawie wartość przedsiębiorstwa jest bliska wartości fundamentalnej, nie oznacza to, że zarobimy na inwestycji, gdyż wycena rynkowa może iść w przeciwnym kierunku. Podejmując decyzje dotyczące naszego portfela, warto mieć to na uwadze, a tym samym traktować rekomendacje z odpowiednią rezerwą. Należy jednak zaznaczyć, że tego rodzaju raporty analityczne często stanowią dobre źródło syntetycznej informacji na temat danej spółki.
Czasami firmy bardzo różnią się w ocenie sytuacji czy też konkretnych firm. Z czego to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta