Zamiast milionów podpisów wystarczy jeden
Anna Wojda
Od dawna ulubioną rozrywką fiskusa jest dręczenie podatników. Dochodzi w tym do perfekcji, a jego pomysły są coraz bardziej absurdalne.
Przykład? Bardzo proszę. Domaga się od przedsiębiorców kupujących w internecie, by ci, jeśli chcą zaliczyć poniesiony wydatek do kosztów podatkowych (a wiadomo, że chcą, bo zależy im na obniżeniu podstawy opodatkowania i zapłaceniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta