Czasem sobie pogram
Mateusz Mika | Ma 23 lata, jest zawodnikiem Lotosu Trefla Gdańsk. Był bohaterem finału mistrzostw świata siatkarzy. W meczu z Brazylią zdobył dla Polski 22 punkty. Jego druga pasja to gitara.
Rz: Gdzie jest siatkarskie eldorado? W Rosji, we Włoszech, a może w Polsce?
Mateusz Mika: Zależy, jakiego eldorado się szuka. Liga rosyjska najlepiej płaci, ale tam się trochę inaczej żyje. Mnie się w Polsce bardzo podoba, to dobre miejsce do gry w siatkówkę. Podobnie myśli wielu obcokrajowców.
Silna indywidualność pomaga czy przeszkadza w sporcie drużynowym? Bywa problemem, jak w przypadku Bartosza Kurka?
Bartek jest moim kolegą, nigdy nie miałem do niego żadnych pretensji. Trener podjął decyzję taką, jaką podjął. Zdobyliśmy złoty medal, więc można powiedzieć, że decyzja była słuszna. Z drugiej strony równie dobrze moglibyśmy wygrać te mistrzostwa z Bartkiem w składzie. Nie ma tu prawidłowych odpowiedzi.
Co się dzieje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta