Koniec tabletowego tsunami
Juliusz Niemotko | Pogłoski o śmierci pecetów są przedwczesne – mówi szef Acer Poland.
Rz: Ostatnie pół roku przyniosło koncernowi zyski. Wcześniejsze kwartały kończyły się stratami. Czy Acer wyszedł już z dołka?
Juliusz Niemotko: Przez parę ostatnich lat firma przechodziła dość głęboką restrukturyzację. Poprawa wyników to pierwszy efekt zakończonych porządków w grupie. Do 2011 roku Acer był silnie skoncentrowany na zdobywaniu udziałów rynkowych. Celem było osiągnięcie jak najwyższego wolumenu sprzedaży. Jak wiadomo, efekt skali daje dobre rezultaty, ale większy wolumen to i wyższe koszty. Widać było tego skutki w wynikach. Jednak gdy osiągnęliśmy zakładany poziom sprzedaży, polityka firmy się zmieniła. Dziś celem Acera nie jest już zwiększanie wolumenu za wszelką cenę, lecz bardziej zrównoważone zarządzanie, aby utrzymać zdobyte udziały rynkowe. Nie będziemy już raczej aż tak dynamicznie poprawiać swojej pozycji rynkowej. Łatwiej jest przeskoczyć z 10 na 15 proc. udziału w rynku niż z 25 na 30 proc. Słabe wyniki są za nami.
Skąd taki optymizm? Kluczowym segmentem waszej działalności są komputery,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta