Samotni, słabi, niezwykli
Kino | Filmy Ceylana są osobiste i pełne zamyślenia. Także „Zimowy sen", za który turecki reżyser dostał Złotą Palmę - pisze Barbara Hollender.
Przykryta śniegiem wioska w Kapadocji. Wykuty w skale hotel. I ludzie – samotni, mijający się. Aydin jest niespełnionym aktorem i średnio spełnionym pisarzem, który chce wydać książkę o historii teatru, a drukuje felietony w mało znaczącym piśmie. Obok niego żyją dwie kobiety: dużo młodsza żona, coraz bardziej się od niego oddalająca, szukająca sensu życia w pomaganiu miejscowej społeczności, i niedawno rozwiedziona, zgorzkniała siostra.
Jak u Czechowa
– Zaczęło się od opowiadań Czechowa – mówi Nuri Bilge Ceylan. – Czytając je, miałem wrażenie, że zostały napisane we współczesnej Turcji.
Recenzenci chętnie przywołują też inne nazwiska: Dostojewskiego czy Bergmana.
W trzyipółgodzinnym „Zimowym śnie" kamera obserwuje bohaterów, podsłuchuje ich długie rozmowy na temat życia, wyznawanych wartości, dobra i zła. Jak się mają deliberacje Aydina do jego stosunku do ludzi? To człowiek świadomy własnej wartości czy arogant? A jego żona? Powinna być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta