Artysta, który odmienił Marsylię
Z leniwej i zabawowej grupy piłkarzy argentyński trener Marcelo Bielsa stworzył drużynę walecznych profesjonalistów.
Marsylia i cała Prowansja oszalały. Kto żyw, mówi tylko o nim. W mieście zapanowała bielsomania. – Przez trzy miesiące stał się jedną z największych osobowości klubu. Na Boże Narodzenie większość dzieci w Marsylii zażyczy sobie figurkę Bielsy – zapowiada jeden z poprzedników Argentyńczyka Gerard Gili.
– Cały czas słyszy się tylko o nim. Nikt nie wywarł takiego wpływu na miasto i klub od czasów Bernarda Tapie – mówi na łamach „France Football" socjolog Ludovic Lestrelin. – Proszę się wsłuchać w doping na Velodrome. Kibice nie wyśpiewują jego nazwiska, oni je wykrzykują. To jest krzyk serca – opowiada również w „FF" Cristian Cataldo, szef grupy kibiców Dodgers. Niektórzy chcieliby nawet, żeby to Bielsa w przyszłości został merem miasta.
Jak Federer
Cztery miesiące po przybyciu do Marsylii 59-letni Argentyńczyk Marcelo Bielsa podbił miasto, którego sercem i duszą jest Olympique, dziewięciokrotny mistrz Francji. W niedzielę OM odniósł ósme kolejne zwycięstwo w Ligue 1. To najlepsza seria klubu od 1998 roku. Zespół, w którym na dobrą sprawę brakuje gwiazd, cieszy i bawi swoją grą. Piłkarze ze Stade Velodrome strzelili 25 goli w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta