Zejść z niebezpiecznej drogi
Aby sprostać palącej kwestii globalnej, w 2015 roku w Paryżu trzeba sfinalizować ambitne i przekrojowe porozumienie. Dzięki temu zyskamy pewność, że nie przekroczymy progu wzrostu ocieplenia – piszą ambasadorowie Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii.
To sprawa paląca, pukająca do naszych drzwi. Zmiany klimatyczne to nie są puste słowa, wyimaginowane zagrożenie czy wynik spisku mającego na celu podważenie fundamentów naszych gospodarek. To już rzeczywistość, która w bliskiej przyszłości prawdopodobnie będzie miała negatywny wpływ na nasze życie i na życie naszych dzieci.
Konsekwencje dla środowiska
Najnowsze raporty ekspertów z Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) mówią jasno: jeżeli globalne emisje gazów cieplarnianych będą rosnąć w dotychczasowym tempie (2,2 proc. rocznie w dekadzie 2000–2010), w porównaniu ze wzrostem o 0,6 proc. w dekadzie poprzedniej, to do końca wieku średnia temperatura globalna powierzchni ziemi wzrośnie o 3,7 do 4,8 stopnia ponad poziom notowany przed epoką przemysłową. To o wiele więcej, niż wynosi próg wzrostu ocieplenia o 2 stopnie Celsjusza, jaki postawiła przed sobą społeczność międzynarodowa.
Taki poziom ocieplenia miałby znaczące konsekwencje dla środowiska naturalnego: susze, fale upałów, powodzie, zniszczenie ekosystemów, utrata biodywersyfikacji – zwłaszcza w oceanach. Konsekwencje te byłyby równie szkodliwe dla naszych gospodarek. Zgodnie z najnowszymi badaniami, na które powołują się autorzy tego raportu, ocieplenie o 2,3 stopnia Celsjusza spowodowałoby spadek światowego PKB o 1,8 proc., a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta