Pendolino, symbol patologii III RP
Sprawa szybkiej kolei przypomina afrykańskie republiki bananowe z lat 60. ubiegłego wieku, gdy kacyk kupował od byłego kolonizatora drogie zachodnie gadżety, które miały pokazywać, że „nas też na to stać" – pisze publicysta.
Komisja Europejska cofnęła 14 milionów euro na dofinansowanie projektu pendolino w Polsce. Cierpliwość Brukseli i tak była ogromna. Warto przyjrzeć się więc bliżej tej epopei wprowadzania w naszym kraju szybkiej kolei, ponieważ więcej mówi ona o klasie politycznej III RP, styku biznesu i polityki, mrocznym lobbingu, klientelizmie politycznym, fatalnej pracy resortów, nieudolności i chaosie biurokratycznym najważniejszych instytucji państwa niż niejedno nudne naukowe opracowanie. Jak w soczewce skupia patologie naszego życia publicznego. „To był kuriozalny przetarg. Ktoś za to coś wziął, gdzieś poszły łapówki, procenty, jakieś dziwne transfery" – mówił tygodnikowi „W Sieci" w grudniu 2013 r. były prezes PKP InterCity Czesław Warsewicz.
Same złe wiadomości
Jakiego symbolu użyć, figury retorycznej, metafory najcelniej oddającej obecny stan państwa na przykładzie pendolina? Polnische Wirtschaft – to pejoratywne niemieckie określenie powstałe w XVIII w. charakteryzujące polską gospodarkę, polskie gospodarzenie kojarzące się z niekompetencją, nierzetelnością, brakiem planowania, piętnem nieefektywności, złym zarządzaniem państwem i mieniem publicznym, brakiem odpowiedzialności i dyscypliny – najlepiej definiuje obecny stan naszego kraju. No bo, z ręką na sercu, czy gdybyśmy opowiedzieli Niemcom, w jaki sposób wprowadzano w Polsce kolej dużej prędkości,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta