Hazard w oparach absurdu
Bukmacherzy | Wartość szarej strefy przekroczyła już 5 mld zł. Resort finansów zaczął walczyć z nielegalnymi operatorami. To za mało – twierdzą firmy legalne.
katarzyna kucharczyk
Służba Celna wytypowała ponad 24 tys. osób, które brały udział w zagranicznych grach hazardowych. W tym gronie jest prawie 18 tys. graczy, którzy łącznie wygrali 27 mln zł. Ministerstwo Finansów przypomina, że korzystanie z usług zagranicznych nielegalnych operatorów jest zabronione. Sęk w tym, że aż 91 proc. bukmacherskiego rynku online to szara strefa, a zaledwie 9 proc. należy do legalnych operatorów.
– To nieakceptowalne proporcje. W ostatnich tygodniach pojawiają się informacje o działaniach Służby Celnej. Niestety, zamiast ścigać nielegalnych operatorów, którzy z premedytacją i w komercyjnych celach kierują swoją ofertę do osób zamieszkujących na terytorium RP, karze ona przysłowiowego Kowalskiego – mówi Konrad Łabudek z Fortuna Online Zakłady Bukmacherskie.
Udział w nielegalnej grze jest zagrożony dotkliwą karą pieniężną albo nawet karą pozbawienia wolności. Co ciekawe, osoba, która zorientowała się, że popełniła takie przestępstwo, żeby uniknąć kary, może skorzystać z tzw. instytucji czynnego żalu. Musi się jednak liczyć ze stratą wcześniejszych wygranych. Czynny żal chroni tylko przed ewentualną grzywną lub więzieniem.
Co z blokowaniem stron
Legalni operatorzy już od dłuższego czasu opowiadają się za blokowaniem stron internetowych swoich nielegalnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta