Zatrzymywanie dowodów osobistych przez ochroniarzy nie jest dobrą praktyką
DANE OSOBOWE | W jednym z marketów wszystkie osoby wchodzące na zaplecze, w tym przedstawiciele handlowi, hostessy uczestniczące w akcjach promocyjnych oraz pracownicy wynajęci do pracy na stanowiskach kasjerskich, musiały zostawiać u ochrony swoje dowody osobiste. Takie postępowanie jest niezgodne z prawem.
Michał Kołtuniak
Należy przyjąć, że pracownicy ochrony mają prawo legitymować osoby wchodzące na zaplecze sklepu. A mogą to być przedstawiciele handlowi, hostessy, pracownicy firm leasingowych wynajmowani do pracy, w tym do obsługi stanowisk kasjerskich. W szczególności te ostatnie osoby mogą mieć dostęp do gotówki, pobierając ją na początku pracy, a następnie rozliczając się z niej po zamknięciu kasy.
Dlatego pracownicy zespołu bezpieczeństwa ze względu na potrzebę jego zapewnienia w sklepie, w tym ochronę gotówki zgromadzonej w skarbcu, muszą kontrolować listy oddelegowanych do pracy ludzi, w szczególności właśnie tych przysłanych przez firmy zewnętrze. W celu identyfikacji niezbędne może być zażądanie przedstawienia przez takie osoby dokumentu tożsamości. Jednak możliwość wglądu do takiego dokumentu i możliwość jego zatrzymania na czas pracy danej osoby w sklepie to już zupełnie inna sprawa.
Przesłanki legalności
Cel, jakim jest potrzeba zapewnienia bezpieczeństwa lub kontrola czasu pracy, nie uprawnia do takiego działania. Takie stanowisko wyraźnie potwierdzają opinie generalnego inspektora ochrony danych osobowych (GIODO).
W jednym z pism skierowanym do zarządu supermarketu (DOLiS-035-100/14) GIODO zwrócił uwagę, że ustawa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta