Podcięte polskie skrzydła
Druga porażka Polaków w mistrzostwach świata – Kamil Stoch dwunasty, a Piotr Żyła dziewiąty na dużej skoczni w Falun. Wygrał Niemiec Severin Freund.
Freund wygrał z ogromną przewagą, oddał dwa najlepsze skoki konkursu, w drugim poprawił rekord Lugnet – 135,5 m, za styl dostał dwie noty maksymalne – 20 pkt.
Srebro – mała niespodzianka. Z formą zdążył w ostatniej chwili Austriak Gregor Schlierenzauer. Brąz – Rune Velta, norweski mistrz ze skoczni normalnej.
Rodacy Freunda czekali długo na tę radość, poprzednim niemieckim mistrzem świata był Martin Schmitt w 2001 roku w Lahti.
Z nowego mistrza chyba nie będzie łatwo zrobić wielką medialną gwiazdę, nie jest typem drapieżnego zwycięzcy, ale raczej zawsze uśmiechniętym, pogodnym Bawarczykiem. Przyjaciele zapewniają, zwłaszcza Richard Freitag, z którym spędza w jednym pokoju jakieś 200 dni w roku, że da się z nim pogadać nie tylko o skokach.
Skacze od zawsze, czyli od szóstego roku życia, zapał do skoków obudził się w nim jak niemal w każdym niemieckim skoczku – na rodzinnej kanapie podczas oglądania Turnieju Czterech Skoczni. Potem wszystko też poszło utartą drogą: lokalny klub, szkoła sportowa z internatem, starty i sukcesy. Miał opinię tego, który pod presją wielkich imprez zawodzi, ale po Falun już nikt tego nie powie. Severin jest mistrzem prawdziwym....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta