Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Katar. Ambicje urosły na pustyni

18 maja 2015 | Świat | Jerzy Haszczyński
Przed wejściem na Suk Wakif, główny targ w katarskiej stolicy
autor zdjęcia: Jerzy Haszczyński
źródło: Rzeczpospolita
Przed wejściem na Suk Wakif, główny targ w katarskiej stolicy

Świat wiele usłyszał o małym Katarze za poprzedniego emira Hamada bin Chalify as-Saniego (władał od 1995 r. i abdykował dwa lata temu na rzecz syna).

Jako o kraju, który ma ambicje: w mediach (pierwsza wielka arabska telewizja Al-Dżazira), w sporcie (zdobycie organizacji futbolowego Mundialu 2022) i polityce bliskowschodniej.

Wsparcie dla odległych rewolucji

Dzięki gigantycznym zasobom gazu kraj wielkości województwa świętokrzyskiego mógł sobie pozwolić na prowadzenie polityki w dużych krajach Bliskiego Wschodu. Zaangażował się w obalanie dyktatora w Libii, we wspieranie przeciwników Baszara Asada w Syrii, a potem w budowanie nowego islamistycznego Egiptu rządzonego przez Bractwo Muzułmańskie.

– Jeżeli ludzie potrzebują pomocy, to trzeba im pomagać. A komu mamy pomagać? Dyktatorom, którzy zabijają własny naród, czy ludziom, którzy chcą budować lepszą przyszłość? – mówi „Rz" Chalid al-Dżaber, redaktor naczelny katarskiego anglojęzycznego dziennika „The Peninsula".

Wielomiliardowa pomoc dla obalonego przez wojsko prezydenta Mursiego doprowadziła jednak do izolacji Kataru przez inne prozachodnie monarchie Półwyspu Arabskiego z najważniejszą – saudyjską na czele. Nagle Bractwo Muzułmańskie stało się dla nich symbolem islamskiego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10143

Wydanie: 10143

Spis treści
Zamów abonament