Układ rozhermetyzowany
Od zwycięstwa Dudy do nowego rozdania w PiS oraz PO – i nie tylko
Wraz ze zwycięstwem Andrzeja Dudy kończy się w Polsce układ bipolarnej w istocie rywalizacji PO i PiS, który rządził naszą polityką przez ostatnią dekadę.
Niewielu wierzy w geniusz Kopacz
Gdyby 24 maja wygrał Bronisław Komorowski, sytuacja w obozie rządzącym pozostałaby zapewne niezbyt zmieniona. Platforma Obywatelska pod przywództwem Ewy Kopacz poszłaby do wyborów, układowi z PSL i, być może, z lewicą patronowałby stary-nowy prezydent, a jedyną zagadką byłoby to, ilu ludzi Grzegorza Schetyny znajdzie się na listach wyborczych i czy obroni on swoją pozycję człowieka numer dwa w partii rządzącej.
Ale wygrana Andrzeja Dudy całkowicie zakłóciła ten sielski obraz. Upokorzony Komorowski będzie szukał dla siebie miejsca. Dla siebie i dla swych ludzi, którzy do 6 sierpnia będą musieli wyprowadzić się z pałacu.
Powtórzy się sytuacja z 2011 roku, kiedy to na listach PiS musieli znaleźć się bliscy współpracownicy śp. Lecha Kaczyńskiego, którzy po przegranej jego brata w 2010 roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta