PO ucieka do przodu
In vitro, darmowe porady prawne, rzecznik klientów instytucji finansowych, interpretowanie niejasnych przepisów na korzyść podatników...
To tylko niektóre z projektów, które stały się dla PO priorytetem po przegranych wyborach prezydenckich. Platforma chce z nimi zdążyć, nim Andrzej Duda obejmie urząd 6 sierpnia.
Najistotniejszym projektem jest ustawa dotycząca in vitro, bo Duda na pewno by jej nie podpisał. Jednocześnie Platforma rezygnuje z zalegalizowania związków partnerskich. We wtorek Sejm – częściowo głosami posłów PO – odrzucił propozycję SLD, by wprowadzić pod obrady taki projekt. Ewa Kopacz przyznała, że ustawy o związkach partnerskich w tej kadencji parlamentu nie będzie. – Podejrzewam, że nasz projekt wniesiemy w następnej kadencji – stwierdziła premier. Taka decyzja oznacza jednak, że związków partnerskich w najbliższych latach nie będzie, bo Duda jako prezydent nie podpisze takiej ustawy. —ast