In vitro. Inżynieria, nie leczenie
Wątpliwości dotyczące tej ustawy powinien rozstrzygnąć Trybunał – mówi senator Platformy Stanisław Hodorowicz.
Rz: W trakcie debaty nad ustawą o in vitro stwierdził pan, że zapłodnienie pozaustrojowe nie jest metodą medyczną, ale inżynieryjną.
Prof. Stanisław Hodorowicz, senator Platformy Obywatelskiej: Bo tak jest. Przecież samo zapłodnienie odbywa się poza organizmem matki. Nie ma tu żadnego elementu związanego z leczeniem. Kobieta, która została w ten sposób zapłodniona, nie została wyleczona z niepłodności. Medycyna zaczyna się dopiero w momencie, gdy ten zarodek zaczyna współpracować z organizmem matki. Zapłodnienie pozaustrojowe – abstrahując od jego oceny – jest po prostu wysoko wyspecjalizowaną inżynierią genetyczną. A tytuł ustawy jest mylący, bo mówi o leczeniu niepłodności.
Ta nazwa pojawiła się już na etapie projektu. A takie głosy pojawiły się w PO dopiero teraz.
Tytuł jest niefortunny, ale to raczej sprawa drugorzędna. Nie nadawałbym temu większego znaczenia, bo jednak ta ustawa wychodzi naprzeciw oczekiwaniom ludzi, którzy są dotknięci problemem niepłodności, i trzeba to uszanować....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta