Nic tak nie ożywia akcji jak trup
Rozmowa | Dorota Dziedzic-Chojnacka, radca prawny, poetka, pisarka
Rz: Pisze pani wiersze, ale też powieści o zbrodniach, a na domiar wszystkiego pracuje pani w urzędzie. Nie za wiele tu kontrastów?
Dorota Dziedzic-Chojnacka: Rzeczywiście, trochę tych kontrastów jest. Lubię eksperymentować. Oprócz pisania kryminałów i poezji zdarzały mi się także flirty na przykład z literaturą fantastyczną. Dużym sukcesem była nominacja do nagrody Zajdla za opowiadanie „Teleturniej" wydane w 2014 r., ale napisane kilkanaście lat wcześniej. Okazuje się, że warto wyjąć czasem coś z szuflady. Pisałam też horrory i literaturę dziecięcą. Moje hobby dostarcza mi niewątpliwie wiele pozytywnych emocji. Ale też praca radcy prawnego w urzędzie nie jest, jak wielu osobom może się wydawać, nudna. Reprezentowałam prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej przed Sądem Najwyższym i NSA, a także przed Trybunałem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta