Kompromis z Brytyjczykami, ale nie kosztem dyskryminacji
To będzie pierwsza wizyta w Polsce przywódcy dużego kraju Unii po wyborach. David Cameron przyjeżdża w środę do Warszawy, aby znaleźć kompromis w sprawie ograniczenia praw socjalnych imigrantów.
Dla brytyjskiego premiera sprawa jest kluczowa. Jeśli nie przekona wyborców, że opanował ogromny napływ imigrantów (przeszło 300 tys. osób rocznie netto), Cameron zapewne przegra referendum w sprawie pozostania Wielkiej Brytanii w Unii. Głosowanie ma się odbyć przed końcem 2017 r. Jednak w ciągu sześciu miesięcy udział zwolenników Unii spadł do 48 proc., podczas gdy przeciwników wzrósł z 33 do 39 proc.
– Jesteśmy otwarci na kompromis, chcemy, rzecz jasna, aby Wielka Brytania pozostała w Unii. Ale nie możemy się zgodzić na rozwiązania, które będą dyskryminowały obywateli innych krajów Wspólnoty w stosunku do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta