Przez Kazachstan w głąb Azji
Erik Utembajew | Można u nas robić bardzo dobry biznes – deklaruje ambasador Kazachstanu w Polsce.
Rz: Czym Kazachstan chce przyciągać inwestorów?
Erik Utembajew: Wprowadziliśmy mechanizmy wolnego rynku, dostosowaliśmy do nich system prawny. Kazachstan został członkiem WTO. Stworzyliśmy mechanizmy finansowe, które zwiększają efektywność i przyspieszają rozwój gospodarki. To już przyciągnęło do nas wielkie korporacje jak np. Chevron. W 2010 roku zrozumieliśmy, że ceny ropy będą spadać, dlatego rozpoczęliśmy drugi etap uprzemysłowienia. Współpracujemy z europejskimi i światowymi producentami w przemyśle lotniczym, maszynowym, samochodowym, górniczym i chemicznym, m.in. General Electric, Toyota czy Talgo.
Czy są wśród nich polskie firmy?
Liczymy, że w końcu pojawi się ich więcej. Prowadzimy rozmowy z KGHM, który mógłby eksploatować nasze złoża miedzi i rzadkich metali. Widzielibyśmy u nas inwestycje np. Azotów mogących korzystać z taniego gazu i produkować tu nawozy dla rolnictwa. W Kazachstanie warto być, o czym przekonała się Polpharma: zainwestowała u nas przeszło 100 mln dol., a teraz sprzedaje swoje produkty także w innych krajach Unii Eurazjatyckiej. Kazachstan stał się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta