Kres polskości na Kresach
Prorosyjskie organizacje paramilitarne rozwijają się bez problemów, podczas gdy działalność Związku Polaków jest nielegalna.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat obserwujemy drastyczne pogorszenie nauczania języka polskiego. Jako przedmiot jest nauczany w bardzo nielicznych szkołach, są też likwidowane zajęcia fakultatywne z tego przedmiotu – mówi „Rz" Andżelika Borys, liderka nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi. – I nie jest to związane z brakiem zainteresowania językiem polskim. Białoruskie władze od lat wypychają nasz język z systemu edukacji państwowej – wskazuje.
Jak przyznaje Borys, placówek jest zdecydowanie za mało, by polskość na Białorusi miała szansę na przetrwanie. – Likwiduje się język, likwiduje się kulturę i krok po kroku likwiduje się tożsamość. Władze chcą sprowadzić polską społeczność na margines – mówi.
Po dwóch stronach granicy
Według Narodowego Spisu Powszechnego z 2011 roku w Polsce mieszka około 47 tys. Białorusinów. Największe ich skupisko jest w powiecie hajnowskim. Od lat 40. działa tam liceum uczące języka białoruskiego, a w pobliskim Bielsku Podlaskim funkcjonuje II Liceum Ogólnokształcące z Białoruskim Językiem Nauczania. Od roku 1956 w Białymstoku ukazuje się białoruskojęzyczny tygodnik „Niwa", redagowany przez mieszkających tam Białorusinów. Od lat nadaje tam także białoruskie Radio Racja. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja mniejszości polskiej na Białorusi.
Według danych Białoruskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta