Czas to wróg innowacyjności
Dziś nie wystarczą świetne wyniki z laboratoriów. Sukces jest mierzony liczbą wdrożonych na rynku rozwiązań – mówi Lechosław Ciupik, prezes firmy LfC.
Rzeczpospolita: Co oznacza bycie innowacyjnym w XXI wieku?
Lechosław Ciupik: Najważniejsze to znaleźć pasję, której chce się poświęcić, i dążyć do rozwoju. Mierzyć wysoko, konkurować z najlepszymi, zaistnieć w branży, środowisku, w Europie, w świecie! Podstawą sukcesu jest „chcenie". Do innowacyjnej działalności potrzebna jest interdyscyplinarna wiedza oraz doświadczenie, elastyczność w rozwiązywaniu problemów oraz wyczucie w wytyczaniu kierunków rozwoju.
Innowacyjna działalność to nieustanny wyścig z czasem. Trzeba być ciągle na bieżąco, śledzić poczynania konkurencji i odkrycia w swojej dziedzinie. Dziś nie wystarczą świetne wyniki osiągane w zaciszu laboratorium. Sukces jest mierzony liczbą efektywnie wdrożonych na rynku rozwiązań. My szczycimy się tym, że dzięki technologiom LfC skutecznie wyleczono już ponad 50 tys. pacjentów na całym świecie.
Spółka powstała w 1989 r. Wówczas innowacyjność nie była tak popularna i pożądana jak teraz. Od początku swojego istnienia staraliście się wyprzedzać rynek?
Firma od początku działa w bardzo konkurencyjnej branży. Wyznaczyliśmy sobie ambitne cele, tworząc efektywne technologie medyczne do leczenia układu kostno-neuro-mięśniowego człowieka. LfC od lat realizuje zasadę: jeśli coś robimy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta