Wałęsa – stracona szansa
Osobiście od bardzo dawna bitwę o „Bolka" uznaję za rozstrzygniętą na niekorzyść Wałęsy. Ale dlaczego debatować z nim należy tylko na temat „Bolka",a debata jako taka jest świętokradztwem albo obrazoburstwem? – zastanawia się historyk.
Stało się. Debaty z Wałęsą nie będzie. Dyrektor IPN w Gdańsku prof. Mirosław Golon ugiął się pod presją jej przeciwników oraz Lecha Wałęsy i wycofał się z organizacji przedsięwzięcia.
IPN stracił nerwy
A zaczęło się tak. Skontaktował się ze mną rzeczony profesor i zapytał, czy rozważę możliwość wystąpienia w dyskusji z Lechem Wałęsą. Odparłem, że rozważę i pewno się zgodzę, ale chciałbym, by uprzednio spełniono kilka moich drobnych warunków. Otóż, jako że debata będzie połączona z widowiskiem, poprosiłem o możliwość nieskrępowanego zadawania pytań oferentowi debaty, Wałęsie.
Warunki te pokrywały się mniej więcej z warunkami, które potem prof. Golon zaproponował potencjalnym uczestnikom debaty. Były one z punktu widzenia panelistów dość atrakcyjne, co jakoś umknęło w debacie nad debatą. Paneliści mieli czas na dłuższą wypowiedź, otwierali i zamykali polemikę z „legendą". O jednym z warunków nie wspomniano wprost, ale go tam zawarto. Organizator obiecał mi, że dopilnuje, aby ani paneliści, ani Wałęsa, ani jego mityczni „esbecy", których miał z sobą przyprowadzić, nie sprowadzili debaty z Wałęsą do debaty wyłącznie na temat „Bolka".
IPN nie chce na tę chwilę negocjować zasad debaty z Wałęsą. Wałęsa „odmówił przyjęcia" pierwotnych. Oferował własne i optował za innym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta