Jednolita gospodarczo transakcja to nadal wielka niewiadoma
Mimo że od wejścia w życie nowelizacji rozszerzającej zakres stosowania mechanizmu odwróconego obciążenia na elektronikę minęło ponad pół roku, interpretacja znowelizowanych przepisów wciąż budzi wątpliwości w praktyce.
Znowelizowane przepisy dotyczące mechanizmu odwróconego obciążenia w przypadku towarów z sektora elektroniki (m.in. tablety, laptopy, telefony komórkowe oraz konsole do gier) budzą wątpliwości mimo opublikowania przez ministra finansów broszury informacyjnej w tym zakresie. Problematyczne jest m.in. ustalenie, czy dana transakcja może zostać uznana za transakcję jednolitą gospodarczo i jako taka nie podlega opodatkowaniu VAT przez sprzedawcę, lecz przez nabywcę na zasadach odwróconego obciążenia. Trudności dotyczą zwłaszcza bardziej złożonych modeli współpracy, np. długoterminowych umów ramowych. >patrz ramka.
Jest definicja, ale nieprecyzyjna
Przepisy ustawy o VAT w tym zakresie z pozoru wydają się jasne dla podatników: jeśli transakcja przekracza limit, to nabywca wykazuje podatek z tytułu transakcji. Problem powstaje jednak w momencie ustalenia, czy konkretna dostawa stanowi jednolitą gospodarczo transakcję. Co prawda ustawodawca wprowadził definicję jednolitej gospodarczo transakcji w ustawie o VAT, jednakże jest ona na tyle nieprecyzyjna, że budzi wątpliwości podatników.
Zgodnie z ustawową definicją jednolita gospodarczo transakcja to transakcja obejmująca umowę, w ramach której można wyodrębnić jedną lub więcej dostaw, bez względu na liczbę zamówień lub faktur złożonych i wystawionych w jej ramach. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta