Ameryka znów ratuje Europę
Biały Dom poważnie obawia się rozpadu Unii. By temu zapobiec, Obama rusza w czwartek do Londynu i Berlina.
To nie są tylko złe przeczucia prezydenta. Eurasia Group, jeden z głównych ośrodków analitycznych w Ameryce, uznał, że w tym roku największym zagrożeniem dla pokoju na świecie nie jest ani dżihad, ani agresywna polityka Putina, tylko „pusty sojusz", jaki tworzą w ramach NATO USA i kraje Europy, a zaraz potem wewnętrzne konflikty między krajami „28", które mogą rozsadzić samą Wspólnotę.
– Obawiam się o Unię, bo to nasz najważniejszy sojusznik. Europa przechodzi fundamentalny kryzys: dwa największe osiągnięcia integracji – wspólna waluta i otwarte granice – są podważane. Czy Unia przetrwa, jeśli polegną te dwa projekty? To podstawowe pytanie – mówiła niedawno „Rz" Karen Donfried, która do 2014 r. była głównym doradcą ds. europejskich Baracka Obamy, a dziś jest dyrektorem German Marshall Found.
Fatalny dla Unii ciąg zdarzeń może ruszyć 23 czerwca, gdy Brytyjczycy zdecydują w referendum, czy pozostać we Wspólnocie. Na razie sondaże nie są zachęcające: zdaniem „Daily Telegraph" 51 proc. respondentów chce pozostania Królestwa we Wspólnocie, a 49 proc. jest temu przeciwnych. Obóz zwolenników integracji nie może się podnieść po podwójnym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta