Sędziowie funkcyjni będą musieli więcej orzekać
Trzeba lepiej wykorzystać sędziów – uważa MS i ustala minimum spraw, które muszą rozpoznać prezes i rzecznik.
Polskie sądy nie radzą sobie z wyrokowaniem – uważa Ministerstwo Sprawiedliwości. Chce więc, by orzekaniem zajęło się więcej sędziów, w tym funkcyjni. W projekcie nowelizacji regulaminu urzędowania sądów powszechnych ustala minimum, jakie sędziowie sprawujący funkcje muszą załatwić.
– Dokładnie przeanalizowaliśmy uwagi do regulaminu sądowego nadesłane do Ministerstwa Sprawiedliwości przez sądy i widzimy, że celowe są korekty – tłumaczy „Rz" Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialny za funkcjonowanie sądownictwa. Przyznaje, że brakuje osób do orzekania, spraw przybywa i ta tendencja zapewne się nie zmieni. W dodatku nie ma najmniejszych szans na większą liczbę etatów orzeczniczych.
– Musimy lepiej wykorzystać potencjał, który mamy, i spowodować, by podstawowymi obowiązkami dla sędziów były obowiązki orzecznicze, a nie administracyjne. Uwzględniamy jednak różnice i obciążenie w zależności od wielkości sądów. W dużych minimum będzie niższe, w małych wyższe – informuje wiceminister.
– Nie jesteśmy przeciwni precyzyjnemu określeniu minimum orzeczniczego dla sprawujących funkcje – zapewnia sędzia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Jego zdaniem problemem jest, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta