Mapa inwestycji z egzotycznymi kierunkami
Rynek krajowy to już za mało nawet dla drobnego inwestora
jan Morbiato
Gdzie teraz inwestować? Na jakich rynkach? Czasy, gdy można było uzyskać jednoznaczną odpowiedź na to pytanie, minęły bezpowrotnie. Podobnie jak moda na rynki BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, RPA). Fundusze, które tam zainwestowały, do dziś nie odrobiły strat z 2008 r.
Analitycy tłumaczą swoją prognostyczną wstrzemięźliwość dużą niepewnością panującą na rynkach. Świat czeka na ważne decyzje polityczne, m.in. referendum w sprawie pozostania Wielkiej Brytanii w UE (zaplanowane na 23 czerwca) i wybory prezydenckie w USA (8 listopada). Wciąż wiele niewiadomych dotyczy gospodarki (m.in. spodziewane zaostrzenie polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych). W takiej sytuacji inwestorom trudno zachować chłodny osąd, a ekspertom – formułować prognozy.
Na pewno nie USA
Znacznie łatwiej określić kierunki inwestycyjne, których trzeba unikać.
– Wolimy Europę od Stanów Zjednoczonych. W USA cykl gospodarczy jest coraz bardziej dojrzały. Dodatkowo silny dolar w ostatnich miesiącach ograniczył oczekiwania odnośnie do tempa wzrostu tej największej gospodarki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta