Jest jeszcze dużo do zbudowania
Wojciech Trojanowski | Liczymy, że przestój w rozpisywaniu przetargów infrastrukturalnych jest przejściowy – mówi członek zarządu Strabag sp. z o.o., gracza numer 3 na polskim rynku budowlanym.
Rz: Przychody polskich firm grupy Strabag w 2015 r. wyniosły 3,95 mld zł. To o 15 proc. więcej niż w 2014 r. Która ze spółek zarabia najwięcej?
Wojciech Trojanowski: Dwie główne spółki operacyjne w Polsce – Strabag sp. z o.o. i Strabag Infrastruktura Południe – wypracowały około 3,835 mld zł przychodów, pozostała część przypada na firmy specjalizujące się w budownictwie wodnym, sprzedaży materiałów budowlanych czy facility management (utrzymanie nieruchomości – red.). 75 proc. przychodów z działalności stricte budowlanej wypracowaliśmy na rynku infrastrukturalnym – są to zarówno kontrakty realizowane dla GDDKiA, jak i mniejsze zlecenia realizowane lokalnie – mamy oddziały w każdym województwie. Pozostałe 25 proc. przypada na budownictwo ogólne.
Na jaki wynik liczycie w tym roku?
Spodziewamy się jednocyfrowego wzrostu – w granicach 5 proc. Lepiej powinno być w przyszłym roku, bo pojawią się efekty kumulacji realizacji kontraktów infrastrukturalnych. Nasz portfel zamówień na koniec kwietnia to 4,5 mld zł. To przede wszystkim kilkanaście kontraktów drogowych, realizowanych w ramach nowej perspektywy unijnej. Są one na różnym etapie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta