Sanders nie daje za wygraną
Od tygodnia Clinton ma nominację w kieszeni. Ale senator z Vermontu wcale nie kończy kampanii w prawyborach.
Aleksander Słabisz z Nowego Jorku
Wydawałoby się, że kiedy kraj okrzyknął Hillary Clinton zwyciężczynią prawyborów w Partii Demokratycznej, a sam prezydent, wiceprezydent i liderka demokratów w Izbie Reprezentantów oficjalnie udzielili jej poparcia, jej jedyny rywal automatycznie opuści ręce, zwinie swój sztab i uda się na zasłużony odpoczynek. Bo po co nadal prowadzić kampanię, jak i tak nie ma szans na wygraną?
Tymczasem Bernie Sanders nie wstrzymał zbiórki pieniędzy, nadal umawiał się na spotkania z wyborcami i krytykuje swoją oponentkę oraz establishment partii, prezentując się jako kandydat spoza układu. Zapowiedział, że nie zawiesi kampanii przed głosowaniem w Dystrykcie Kolumbii, a może pociągnie ją do Krajowej Konwencji Demokratów, która ma się odbyć w drugiej połowie lipca w Filadelfii. Dlaczego?
Oficjalnie, utrzymuje, że nadal może wygrać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta