Słoneczne żeglowanie
Nie jest to jeszcze perpetuum mobile, ale jesteśmy już blisko – mówią Bartłomiej Zientek i Mirosław Skwarek, szefowie Green Dream Boats, gdańskiej stoczni produkującej katamarany napędzane wyłącznie energią słoneczną.
Rz: Skąd pomysł, by wyprodukować spacerową łódkę na baterie słoneczne?
Mirosław Skwarek, wiceprezes Green Dream Boats: Latem nie mogłem nigdy w Gdańsku znaleźć wolnego stolika w restauracji i zaprosić znajomych. Raz, jak już znalazłem, obok był drugi stolik, a przy nim 10 głośnych Anglików. Wypiliśmy szybko po kawie i uciekliśmy. Stanęliśmy nad Motławą i zacząłem się zastanawiać co tutaj zrobić. I pomyślałem, że fajnie byłoby taki stolik wziąć z restauracji i postawić go na wodzie. A dokładniej na łodzi. Tylko kiedy powiedziałem o tym żonie, to stwierdziła, że łodzie motorowe są drogie w utrzymaniu, głównie z powodów kosztów paliwa. Więc powiedziałem, że zrobię łódkę darmową. Znaleźliśmy dwie stocznie kontraktowe, którym zleciliśmy prace produkcyjne. Potem ruszyła budowa i w styczniu 2015 r. zwodowaliśmy pierwszą jednostkę. Pierwsze łodzie trafiły do klientów w marcu 2015 r., a od września produkujemy je już we własnej stoczni.
Jak można scharakteryzować waszą łódź?
MS: To katamaran o napędzie elektrycznym, zasilanym panelami fotowoltaicznymi. W zeszłym roku w Kołobrzegu podczas targów nasz katamaran zdobył tytuł Eko Produkt Roku. To ekokatamaran solarny - do pływania, prowadzenia biznesu, do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta