Osłabienie jena
Najsłabszą walutą podczas poniedziałkowej sesji był japoński jen. Względem dolara tracił 2 proc., a względem euro 2,1 proc.
Deprecjacja była spowodowana wynikami weekendowych wyborów parlamentarnych. Wygrała dotychczasowa koalicja rządowa – zdobyła większość wymaganą nie tylko do samodzielnego rządzenia, ale i do zmian w konstytucji. Japońskie władze są zwolennikami luźnej polityki monetarnej, dlatego inwestorzy spodziewają się dodruku pieniądza na większą skalę, co powinno wspierać rynek giełdowy i osłabiać walutę.
Złoty też nie należał do najsilniejszych dewiz. Dolar drożał po południu o 0,3 proc., do 4,0049 zł, a euro o 0,4 proc., do 4,4283 zł.
Dane o inflacji konsumenckiej w Polsce były zgodne z oczekiwaniami. W układzie miesięcznym ceny wzrosły w czerwcu o 0,2 proc., a w układzie rocznym spadły o 0,8 proc.
Na rynku długu doszło do spadku rentowności 10-latek. W najgorszym momencie sięgała 2,838 proc. —pz