Haki na oszustów dotkną też uczciwych
Wydłuży się procedura rejestracji. Urzędnik będzie mógł wykreślić firmę z ewidencji bez jej wiedzy. Jest też ryzyko, że sankcje dotkną zwykłych przedsiębiorców. Takie mogą być skutki wprowadzenia nowych regulacji dotyczących VAT – przewiduje Paweł Fałkowski, doradca podatkowy w rozmowie z Przemysławem Wojtasikiem.
Rz: Rosnące w ostatnich latach oszustwa w VAT wymagają zdecydowanych działań – tak zaczyna się uzasadnienie do projektu nowelizacji ustawy o VAT przygotowanego przez Ministerstwo Finansów. Zmiany mają wejść 1 stycznia 2017 r. Czy VAT-owscy oszuści mają się już bać?
Paweł Fałkowski: Wiele proponowanych rozwiązań faktycznie utrudni życie oszustom i dobrze, że Ministerstwo Finansów takie działania podejmuje. Natomiast trzeba liczyć się z tym, że wyłudzenia – miejmy nadzieję, że znacznie na mniejszą skalę – dalej będą. A zmiany mające ograniczyć ten proceder uderzą też w tych, którzy nie mają nic na sumieniu.
Zacznijmy od początku. Czytając nowe przepisy mam wrażenie, że już przy rejestracji firmy przedsiębiorcy będą dokładnie sprawdzeni.
Na to wygląda. Od razu przy VAT-owskiej rejestracji skarbówka będzie weryfikować, czy przedsiębiorca dobrze rokuje. Jeśli uzna, że nie, odmówi rejestracji.
Co może spowodować taką odmowę?
Na przykład to, że urzędnikowi nie udało się skontaktować z przedsiębiorcą.
Co to znaczy? Często nie odbieram telefonu i co do zasady nie oddzwaniam na numery, których nie znam. Czy mam przez to mniejszą szansę na rejestrację?
Nowy przepis mówi, że skarbówka nie dokona rejestracji, jeśli mimo podjętych udokumentowanych prób nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta