Przechowalnia imigrantów
Na otrzymanie statusu uchodźcy szans nie ma 80–90 proc. przybyszy. To nie zniechęca kolejnych.
W tym roku przez Morze Śródziemne przypłynęło tu z Afryki ponad 170 tys. migrantów, a więc nieco więcej niż w poprzednim. Mimo nie najlepszej pogody łódki i statki z migrantami płyną nadal. Choć tuż za wodami terytorialnymi Libii, skąd głównie działają przemytnicy ludzi, pływają statki ratownicze, w większości włoskie, tylko w tym roku blisko 4 tysiące nieszczęśników utonęło. Ale ponad 60 tys. udało się przeładować z chybotliwych łódek albo wyciągnąć z wody. Jako że każdy uchodźca ma prawo osobiście złożyć podanie o azyl, ratownicy transportują wszystkich do Włoch, a Włochom coraz ciężej zrozumieć, dlaczego nie również do portów Francji czy Hiszpanii.
Rozpływają się we włoskim powietrzu
Od marca, gdy zaczęło funkcjonować odciążające głównie Grecję porozumienie unijno-tureckie, jedynym celem migracji z Afryki przez Morze Śródziemne stała się Italia. Przybysze są przekonani, że tą drogą będzie im łatwiej przedostać się do bogatej Europy Północnej. Poza tym mają świadomość, że we Włoszech będą się cieszyć nieskrępowaną wolnością, na co w Turcji czy Grecji raczej liczyć nie mogą. Równocześnie od maja zmieniła się narodowość przybyszy. Ci z Bliskiego Wschodu nie ryzykują już morskiej podróży. Mogą suchą stopą dostać się do Turcji.
A narodowość jest bardzo ważna....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta