Na świecie w centrach powstają wieże
Dziś patologią jest zarówno niekontrolowany rozwój Warszawy na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, jak i uchwalanie latami kluczowych planów zagospodarowania – mówi Michał Skotnicki, prezes BBI Development.
Rz: Dziesięć lat budowy. Dopiero teraz projekt Złota 44, najwyższego wyłącznie mieszkalnego budynku w Unii, zaczyna dobiegać końca. Warto było w to wchodzić?
Michał skotnicki, prezes BBI Development: Warto. Uratowanie tak spektakularnego zamierzenia inwestycyjnego daje poczucie satysfakcji, a jesteśmy już bardzo blisko jego ukończenia. Wyprzedzamy nawet zakładane tempo sprzedaży. W październiku zakończyliśmy realizację unikalnego piętra rekreacyjnego, w I kwartale 2017 r. pokażemy lobby budynku i wystąpimy o pozwolenie na użytkowanie. Następnie będą trwały prace wykończeniowe w poszczególnych mieszkaniach, ale budynek zacznie już żyć.
Wznowienie wspólnie z naszym partnerem – amerykańskim funduszem Amstar tej budowy to był pierwszy sukces, drugi to pozyskanie niemieckiego funduszu Catella, który nabył 23 proc. mieszkań na najniższych piętrach na długoterminowy najem.
Jesteśmy również zadowoleni z utrzymania większości klientów indywidualnych i tempa pojawiania się nowych.
Funkcje mieszkalne ma mieć też wasza kolejna inwestycja Roma Tower, gdzie partnerem BBI jest archidiecezja warszawska. Skąd przekonanie, że ludzie chcą mieszkać w wieżowcach w centrum Warszawy?
Sukces Złotej pokazuje, że ludzie wracają do centrum, chcą żyć w Śródmieściu i mieć pod ręką jego ofertę kulturalną, rekreacyjną, handlową. Nie zdecydowaliśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta