Jakuszyce się zbroją
W ten weekend rozpoczyna się Puchar Świata w narciarstwie biegowym. Tym razem w kalendarzu zabrakło miejsca na Szklarską Porębę, ale wielkie imprezy narciarskie na Polanę Jakuszycką mają wrócić.
Olgierd Kwiatkowski
W Karkonoszach najważniejszy coroczny cykl zawodów w narciarstwie zagościł dwukrotnie – w 2012 i 2014 roku. W pierwszej edycji zwycięstwo w biegu na 10 km stylem klasycznym odniosła Justyna Kowalczyk, wyprzedzając Marit Bjoegen i Therese Johaug. Dwa lata później – w przededniu igrzysk olimpijskich w Soczi i w dniu swoich 31 urodzin – najlepsza polska narciarka powtórzyła ten wynik, znów wygrała tym razem będąc lepszą od Rosjanek Julii Czekałowej i Julii Iwanowej.
Łzy leciały
- Stojąc na starcie z Sylwią Jaśkowiec, wzruszenie zapierało nam dech w piersiach. Łzy leciały spod okularków. Przeszliśmy długą drogę znikąd do organizacji Pucharu Świata w naszym kraju, sprawiliśmy, że nasi kibice mogą nas wreszcie oglądać w domu – dzieliła się wrażeniami za metą dwa lata temu Kowalczyk. Doceniła ogromny wysiłek pracowników, którzy dniem i nocą przygotowywali arenę do biegów.
Zawody zakończyły się jednak połowicznym sukcesem organizacyjnym. Z jednej strony gwiazda polskiego sportu przyciągnęła tłumy kibiców, odwdzięczyła się im zwycięstwem, ale z drugiej strony obserwatorzy Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) zgłosili szereg zastrzeżeń. Postawili też ultimatum, że FIS cofnie certyfikat na organizację zawodów Pucharu Świata na Polanie Jakuszyckiej,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta