Inwestycje wśród drzew iglastych
Renata Krupa-Dąbrowska Lasy Państwowe w ogóle nie interesują się zabudowanymi działkami leśnymi. Ale wielu sprzedających i tak na wszelki wpadek woli zapytać, czy zechcą skorzystać z pierwokupu. Boją się nieważności transakcji.
Na inwestorów padł blady strach, kiedy 30 kwietnia br. ograniczony został obrót prywatnymi gruntami rolnymi i leśnymi.
Moim zdaniem w wypadku gruntów leśnych nie było to uzasadnione. Zmiana przepisów nie była bowiem tak drastyczna jak w wypadku ziemi rolnej. Lasom Państwowym przyznano jedynie prawo pierwokupu prywatnych działek leśnych. W porównaniu więc z ograniczeniami zastosowanymi przy nieruchomościach rolnych nie było aż tak źle. Musi jednak upłynąć wiele czasu, aby to dotarło do inwestorów. Ich obawy nie wzięły się jednak znikąd.
To niechlubna tradycja w polskim prawie, że nowe przepisy nie grzeszą jakością i trzeba niezłej akrobatyki prawnej, by dobrze zrozumieć, co ich autor miał konkretnie na myśli. W wypadku gruntów leśnych również tak się stało. W ustawie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta