Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lotka zamiast piłki

06 grudnia 2016 | Życie Opola i Ziemi Opolskiej | Olgierd Kwiatkowski
Natalia Pocztowiak (z lewej) i Agnieszka Wojtkowska na Mistrzostwach Polski, Głubczyce, 2010 rok.
autor zdjęcia: MICHAŁ SZALAST
źródło: Rzeczpospolita
Natalia Pocztowiak (z lewej) i Agnieszka Wojtkowska na Mistrzostwach Polski, Głubczyce, 2010 rok.

Przed wjazdem do tej miejscowości na Opolszczyźnie jeszcze do niedawna stał baner z napisem: „Głubczyce – miasto badmintona”.

Przemysław Wacha, jeden z najwybitniejszych polskich badmintonistów, czterokrotny uczestnik igrzysk olimpijskich badminton zaczął uprawiać w wieku ośmiu lat. Chciał grać w piłkę w miejscowej Polonii i kochał futbol, ale kiedy w szkole podstawowej poszedł na lekcję wychowania fizycznego zamiast – jak to jest w większości szkół – piłki do kopania dostał do ręki rakietkę i lotkę. Krótko trenował piłkę nożną, ale został przy badmintonie.

W 13-tysięcznych Głubczycach od kilkunastu lat niemal każde dziecko ma do czynienia z grą w kometkę. To nieodzowny element sportowej edukacji. Miejscowy klub Technik zdobył do dziś więcej niż połowę tytułów drużynowego mistrza Polski – 23 podczas 42. edycji rozgrywek.

Medalistów indywidualnych mistrzostw trudno zliczyć. W klubie chlubią się tym, że łącznie z kategoriami młodzieżowymi zawodnicy z Głubczyc zdobyli kilkaset krążków. Ile dokładnie?

Menedżer klubu Jarosław Bąk przez dłuższą chwilę szpera w papierach i poddaje się. – Będzie tak między 600 a 700 – odpowiada „Rzeczpospolitej".

Klub przy zakładach dziewiarskich

Historia badmintona w Polsce zwanego wcześniej kometką związana jest z działalnością TKKF – czyli Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej, socjalistycznego tworu powołanego do życia w latach 50. dla „propagowania kultury fizycznej". Kometka jako dyscyplina w tym czasie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10617

Wydanie: 10617

Spis treści
Zamów abonament