Zabrał rozbite auta z parkingu, zapłaci 8 tys. zł kary
Przewóz uszkodzonych pojazdów do ich odbiorcy nawet przez firmę zajmującą się na co dzień naprawą samochodów to transport drogowy, a nie przewóz na potrzeby własne. Nie był on bowiem bezpośrednio związany z usuwaniem skutków zdarzeń i awarii.
Sprawa dotyczyła właściciela firmy naprawiającej samochody, który został ukarany 8 tys. zł za zrealizowanie transportu drogowego bez wymaganego zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego lub bez wymaganej licencji.
Kłopoty przedsiębiorcy miały związek z jednym zdarzeniem z września 2015 r. Wtedy na jednej z dróg krajowych do kontroli zatrzymano samochód ciężarowy oznakowany jako pojazd pomocy drogowej. Kierowca przewoził nim dwa auta. Ustalono, że przewóz wykonywano na rzecz przedsiębiorstwa ukaranego. Kierowca przedstawił wypis z zaświadczenia na przewozy drogowe na potrzeby własne wydanego na przedsiębiorcę. Wyjaśnił, że przewożone pojazdy zostały pobrane z parkingu strzeżonego i miał je dostarczyć do odbiorcy zgodnie z poleceniem pracodawcy. Mężczyzna nie posiadał żadnego listu przewozowego.
Na potrzeby własne
Przedsiębiorca uważał, że nie naruszył przepisów. Wskazał, że w dniu kontroli przewóz wykonywany był na potrzeby własne na zlecenie firmy ubezpieczeniowej. Przewożono pojazd uszkodzony po kolizji drogowej i drugi po awarii. Zwracał uwagę na fakt przewożenia uszkodzonych pojazdów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta