Długa droga miliardów euro do gospodarki
Choć nasz kraj zawarł już umowy na jedną czwartą przyznanych pieniędzy z Unii, to ich wkład do PKB zaczniemy odczuwać dopiero za kilka miesięcy, gdy ruszą inwestycje infrastrukturalne.
Artur osiecki
Z danych Ministerstwa Rozwoju wynika, że mimo narzekań wielu ekspertów, że fundusze europejskie z nowego rozdania finansowego na lata 2014–2020 są dzielone za wolno, do końca 2016 r. zawarto umowy na 24 proc. wszystkich pieniędzy z polityki spójności dla Polski.
– W realizacji jest ponad 10 tys. projektów o łącznej wartości 115 mld zł. W tym wkład unijny to ok. 73 mld zł. To oznacza, że o prawie 7 mld zł przekroczyliśmy założony na 2016 r. plan kontraktacji równy 65,8 mld zł – wylicza Jerzy Kwieciński, wiceminister rozwoju. – W ostatnich miesiącach ub.r. podpisywaliśmy umowy o łącznej wartości dofinansowania UE średnio niemal 10 mld zł miesięcznie. To bezprecedensowe tempo. Jak dotąd w tak krótkim czasie nie wykorzystywaliśmy tak ogromnych pieniędzy – podkreśla Kwieciński.
Polska liderem
Co więcej, z Komisji Europejskiej (KE) do Polski napłynęło już 2,8 mld euro w postaci refundacji (zwrotu już wydanych pieniędzy). To niby niewiele, zważywszy, że na krajowe i regionalne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta