Oczy ekonomistów zwrócone na inflację
Bieżący rok przyniesie poprawę koniunktury w polskiej gospodarce, ale nie tak wyraźną, jak sugerują założenia do ustawy budżetowej. Wyższa, niż oczekuje rząd, będzie jednak inflacja.
Grzegorz Siemionczyk
Ministerstwo Finansów w ustawie budżetowej na 2017 r. zapisało, że polska gospodarka powiększy się o 3,6 proc. Uczestnicy konkursu „Parkietu" i „Rzeczpospolitej" na najlepszego analityka makroekonomicznego widzą przyszłość w mniej pastelowych barwach. Przeciętnie oczekują, że w IV kwartale br. wzrost PKB dojdzie do 3,5 proc., ale wcześniej będzie wyraźnie niższy. W I półroczu nie będzie nawet dochodził do 3 proc.Wkrótce służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo ogłosiły, że to związki fosforu. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku zapewnił, że nie stanowią "bezpośredniego zagrożenia dla plażowiczów". Plażę otwarto, dziś wiemy, że opinię wydano pochopnie.
Dla porównania, pod koniec września ub.r., gdy nie było jeszcze wiadomo, że w III kwartale wzrost wyhamuje do 2,5 proc. rocznie, ankietowani przez „Parkiet" i „Rz" ekonomiści spodziewali się, że gospodarka od początku br. będzie się rozwijała w stabilnym tempie 3,3 proc.
Ożywienie w inwestycjach
Aktualne prognozy zbieraliśmy od uczestników konkursu do końca grudnia. Nie uwzględniają więc zaskakującej zwyżki PMI w grudniu, która sugeruje przyspieszenie rozwoju sektora przemysłowego pod koniec 2016 r. Część ekonomistów wskazywała po tych danych, że prognozy na 2017 r. mogą być zbyt ostrożne.
Zdaniem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta