Rak jest rybą
Andrzej Zoll, prezes Trybunału Konstytucyjnego
Rak jest rybą
Każdy student prawa słyszał o starej ustawie austriackiej, stwierdzającej, że rak jest rybą. Ustawodawca chciał w niej pokazać kreatywną siłę normy prawnej. W nowszych ustawach, i nie tylko obcych, można znaleźć podobne przykłady. To skojarzenie o raku i rybie przyszło mi na myśl, gdy przysłuchiwałem się debacie w Zgromadzeniu Narodowym nad projektem Konstytucji III Rzeczypospolitej. Członków Zgromadzenia Narodowego dzieliła przede wszystkim sprawa stosunku prawa naturalnego do prawa stanowionego. Nawiasem mówiąc, tym z nich, którzy obawiają się wprowadzenia do tekstu konstytucji pojęcia "naród", ośmielam się zwrócić uwagę, że zasiadają w Zgromadzeniu Narodowym, a nie Obywatelskim.
Skojarzenie to tylko na pierwszy rzut oka wydaje się dowolne. W kwestii znaczenia prawa natury w obowiązywaniu prawa stanowionego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta